Codzienność w Diary Journal | Scrapczak

09:00 0 Comments

 Marzec zaczął się dla mnie i mojej najbliższej rodzinki dość cieżko. Wszyscy przeszliśmy wirusa, "którego-nazwy-nie-można-wymawiać". Nie było to niestety lekkie doświadczenie i poskutkowało spadkiem sił twórczych. Mimo wszystko zabrałam się za zaległości i zaczęłam realizować moje postanowienie na ten rok - zamiast wielkiego albumu pełnego layoutów, ten rok postanowiłam zmieścić w 4 notesach - jednym na kwartał. 

Dlatego, gdy dowiedziałam się, że w nowej kolekcji notebooków znalazł się Diary Journal - wiedziałam, że będzie moim ulubionym zaraz obok Travel Journal'a. Wydrukowałam zdjęcia i poszło! Z kolekcją Journal Stories to pesteczka. Do tego doszło kilka stempli wygrzebanych z półki i tadaaam. Kilka stron już jest gotowych :)


Strony Diary Journal'a okleiłam papierami z kolekcji Journal Stories. Dołożyłam do nich karty do pocket scrapbookingu z kolekcji Let's fun. Stemple donnutów - to przeuroczy zestaw, który znajdziecie tutaj. Odcisnęłam pączuszki na tym papierze. Do tego stemple tęcza z tego bloczka i gotowe. 

Kolejne dwie strony to znów kolekcja Journal Stories. Pocięłam arkusz z "plastrami miodu" i umieściłam między zdjęciami. Do tego rameczki, tagi i chorągiewki, których znajdziecie bardzo dużo do wycinania zarówno w bloczku o wymiarach DL jak i tym 20x15 cm.

Na dziś to tyle ode mnie. Do następnego!
Magda

0 komentarze:

Zostaw komentarz, będzie nam miło.