Małe coś z niczego czyli mini album z tego co pod ręką | Kaha
Hej,
z tej strony Kaha!
z tej strony Kaha!
Nie wiem czy Wy tez tak macie ale u mnie to dość częsta sytuacja - na biurku mam hałdę resztek, ścinków, scrapków, naklejek, jakiś samotny stempel się też znajdzie i sama nie wiem co tam jeszcze się ukrywa, którą właśnie mam uprzątnąć ale jakoś tak się składa, że się nie udaje :D
To skoro jakoś magicznie te rzeczy nie chcą same wrócić na swoje miejsce postanowiłam je wykorzystać i "przerobić" na mini album! Bardzo często tworząc swoje prace staram się zaplanować to z jakich materiałów będę korzystała, jakich papierów użyję i jakie dodatki wykorzystam - tutaj jedyną "wiadomą" była kolekcja papierów Chilly Breeze bo leżała na środku biurka ;)
Na okładce znalazła się karta do journalingu i enamel dotsy - wiadomo, że ja to mogę je wszędzie upchnąć :) Na dalszych kartach znajdziecie naklejki biało czarne, zbłąkany element ze złoceniami, tagi i etykiety no i oczywiście odbitki stempli.
Znalazłam tez kawałek folii transparentnej więc postała kieszonka :) a z kart do journalingu wycięłam elementy i mam super nawiązanie do tematyki albumu - nie zawsze musimy użyć całej karty, wystarczy wycięty element. A także zastosowałam kartę jako miejsce na notatki i schowałam je do kieszeni wraz ze zdjęciami.
I jak Wam się podoba tego typu inspiracja? Tworzycie prace z tak zwanej "zbiórki z biurka"? :)
Dla mnie to była super zabawa i wiem, że znów ją powtórzę!
Dla mnie to była super zabawa i wiem, że znów ją powtórzę!
Jeśli jeszcze nie próbowaliście w ten sposób wyżyć się twórczo to polecam choć raz spróbować - bo może się okazać, że Wam się spodoba :)
Widzimy się niebawem przy kolejnej inspiracji :)
I polecam skorzystanie z kodu KAHA10, który da Wam 10% zniżki na cały koszyk więc możecie kupić trochę więcej cudowności ;)
Ściskam!
Kaha
0 komentarze:
Zostaw komentarz, będzie nam miło.