Kwiecień w plannerze z odrobiną złota / Mosia
Hej hej!
Przychodzę do Was znów z moim plannerem.
Ale dziś będzie wyjątkowo, dla mnie, bo to będzie mój pierwszy post z tym pięknym dopiskiem - CT Studio Forty :-)
Cieszę się bardzo!
Bardzo bardzo!
A teraz pora na kwiecień w moim plannerze:
Wprowadziłam w nim kilka drobnych zmian.
Rok 2017 ma w końcu swoją "stronę tytułową":
Cyferki pochodzą z drewnianego alfabetu S40 - zupełnie obiektywnie muszę przyznać, że jest fantastyczny. Drewno to drewno, choć ja je tu potuszowałam:
W tym miesiącu rządzi róż, ale delikatny, oraz złote akcenty:
Zrezygnowałam z wklejania całego miesiąca ale zrobiłam sobie listę najważniejszych urodzin:
Idąc dalej mamy grafik oraz spis wyzwań, na które mam przygotować inspiracje:
Wszystko pięknie wykropkowane, tak samo jak zamówienia dla moich znajomych:
Tu jeszcze wrzuciłam motywatora:
Druga strona zamówień i delikatna sentencja na wspaniałym papierze APRIL - zresztą wszędzie teraz mam te papiery ;-) :
Zaczynamy dzienną rozkładówkę - tu do łask wróciła oryginalna przekładka:
Od teraz będę także spinać razem te dni, które już minęły:
A dni w kwietniu prezentują się tak:
Oczywiście z wykorzystaniem naklejek i stempli S40:
Na razie jest w miarę czysto, ale pewnie zaraz się to zmieni ;-)
Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale od tego miesiąca wprowadzam u siebie układ 1 dzień = 1 strona.
Czasem może i będzie pusto ale na pewno miejsca mi już nie braknie ( co zdarzało się wcześniej ).
Jest też miejsca na ważne zapiski:
A na końcu, jak zawsze, zapasy naklejek S40:
*****
Strasznie długi ten post mi wyszedł ale mam nadzieję, że mój kwiecień się Wam spodobał.
I tak jak wcześniej moim faworytem był marzec, tak teraz stawiam na kwiecień :-)
Zobaczymy co przyniesie maj......... ;-)
Pozdrawiam Was ciepło,
Gosia.
Materiały:
Przychodzę do Was znów z moim plannerem.
Ale dziś będzie wyjątkowo, dla mnie, bo to będzie mój pierwszy post z tym pięknym dopiskiem - CT Studio Forty :-)
Cieszę się bardzo!
Bardzo bardzo!
A teraz pora na kwiecień w moim plannerze:
Wprowadziłam w nim kilka drobnych zmian.
Rok 2017 ma w końcu swoją "stronę tytułową":
Cyferki pochodzą z drewnianego alfabetu S40 - zupełnie obiektywnie muszę przyznać, że jest fantastyczny. Drewno to drewno, choć ja je tu potuszowałam:
W tym miesiącu rządzi róż, ale delikatny, oraz złote akcenty:
Zrezygnowałam z wklejania całego miesiąca ale zrobiłam sobie listę najważniejszych urodzin:
Idąc dalej mamy grafik oraz spis wyzwań, na które mam przygotować inspiracje:
Wszystko pięknie wykropkowane, tak samo jak zamówienia dla moich znajomych:
Tu jeszcze wrzuciłam motywatora:
Druga strona zamówień i delikatna sentencja na wspaniałym papierze APRIL - zresztą wszędzie teraz mam te papiery ;-) :
Zaczynamy dzienną rozkładówkę - tu do łask wróciła oryginalna przekładka:
Od teraz będę także spinać razem te dni, które już minęły:
A dni w kwietniu prezentują się tak:
Oczywiście z wykorzystaniem naklejek i stempli S40:
Na razie jest w miarę czysto, ale pewnie zaraz się to zmieni ;-)
Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale od tego miesiąca wprowadzam u siebie układ 1 dzień = 1 strona.
Czasem może i będzie pusto ale na pewno miejsca mi już nie braknie ( co zdarzało się wcześniej ).
Jest też miejsca na ważne zapiski:
A na końcu, jak zawsze, zapasy naklejek S40:
*****
Strasznie długi ten post mi wyszedł ale mam nadzieję, że mój kwiecień się Wam spodobał.
I tak jak wcześniej moim faworytem był marzec, tak teraz stawiam na kwiecień :-)
Zobaczymy co przyniesie maj......... ;-)
Pozdrawiam Was ciepło,
Gosia.
Materiały:
Uwielbiam oglądać Twój planner! W zeszłym roku korzystałam z tego samego formatu, ale teraz bym się pogubiła - A5 wygrał! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJa póki co A6 ale kto wie...... ;-)