Letni TRAVEL JOURNAL | Paulina oh.ah handmade
Witajcie!
Lato rozgościło się już na dobre – dni są długie, ciepłe, pełne słońca, śmiechu i tych małych, ulotnych momentów, które tak szybko umykają, jeśli ich nie zatrzymamy. Dlatego właśnie sięgnęłam po mojego travelersa i pozwoliłam sobie na chwilę twórczego zatrzymania.
Najpierw było tu i teraz: odpoczynek w pięknym miejscu, z najwspanialszym gronem ludzi, śniadania pod chmurką, bose stopy na trawie, rozmowy do późna i ta przyjemna cisza natury, której tak bardzo czasem potrzebujemy. To był ten czas, który chciałam zachować nie tylko w pamięci, ale też fizycznie – na papierze.
Zatrzymałam te chwile w moim TJ żeby móc do nich wracać, kiedy codzienność stanie się zbyt głośna. Natura ma ogromną moc – koi, regeneruje, przywraca spokój. I właśnie dlatego warto utrwalić takie momenty. Nie tylko jako wspomnienie, ale jako małe przypomnienie o tym, co nam służy.
Ten wpis powstał z letniego kitu JUNK JOURNAL – to zestaw idealny na takie właśnie wspomnienia. Znajdziecie w nim piękne papiery, delikatne naklejki, elementy z kalki, które dodają lekkości, i stemple, które świetnie nadają klimat. Wszystko, czego potrzeba, by opowiedzieć swoją historię – taką letnią, spokojną, prawdziwą.
A jeśli jeszcze nie zatrzymałaś żadnego letniego momentu – to właśnie teraz jest dobry czas!
0 komentarze:
Zostaw komentarz, będzie nam miło.