Hej,
przychodzę dziś do Was z mini albumem, malutkim, ale pękatym, wypełnionym po brzegi wspomnieniami.
Uwielbiam mały format albumów, w zasadzie wyznaje zasadę, że im mniejszy, tym bardziej uroczy.
Album niebawem trafi w małe ręce mojej siostrzenicy - swoją drogą dobrze, że nie korzysta z internetu jeszcze, może będzie niespodzianka ;) Zaczęłam go tworzyć dawno temu - nareszcie udało mi się go skończyć.
Wykorzystałam pastelowe papiery z kolekcji ESSENTIALS SUMMER, DON'T GROW UP oraz HERE&THER. Jak widać uwielbiam łączyć papiery z różnych kolekcji w jednej pracy. Album wyszedł taki odrobine patchworkowy, ale nadal w dziecięcych klimatach - dzięki zajączkowi wyciętemu z arkusza.
Całość, wiadomo, że została dopełniona moimi zdecydowanie ulubionymi dotsami :) Uwielbiam je miksować, mam kilka zestawów z różnych kolekcji - używam te, które aktualnie pasują mi do konkretnego projektu.
A Wy lubicie obdarowywać bliskich wspomnieniami ? Jaka forma pamiątek jest Waszą ulubioną ?
Ściskam,
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz, będzie nam miło.